Cena: 39.97 zł
Sklep: selkar.pl
Kup teraz Bieda, bogactwo i polityka w ujÄ™ciu globalnym za 39.97 zł w księgarni selkar.pl
W książce Bieda, bogactwo i polityka w ujęciu globalnym, wybitny ekonomista Thomas Sowell przypomina, że wbrew przekonaniom lewicowych intelektual...
zobacz więcej informacji
Cena: 39.97 zł
Sklep: selkar.pl
Kup teraz Bieda, bogactwo i polityka w ujÄ™ciu globalnym za 39.97 zł w księgarni selkar.pl
Wydawca: Fijorr Publishing
Kategoria: Książki/Nauki społeczne, humanistyczne, ekonomiczne/Socjologia. Społeczeństwo/Globalizacja
ISBN: 9788364599422
Waga: 0.4000 kg
Rok wydania: 2021
W książce Bieda, bogactwo i polityka w ujęciu globalnym, wybitny ekonomista Thomas Sowell przypomina, że wbrew przekonaniom lewicowych intelektualistów nierówności dochodów i bogactwa nie są na świecie niczym nowym, a ich istnienie nie powinno nikogo zdumiewać. W mediach dominują dziś alarmujące statystyki, oburzające rozwarstwienie społeczne i niesławny 1%. Retoryka ta kompletnie ignoruje najistotniejszą przyczynę nierówności - produkcję bogactwa. Nierówności dochodowych nie sposób pojąć nie uwzględniając determinujących je czynników geograficznych, kulturowych, czy politycznych.
Dodatkowo, książka ta jest kopalnią ciekawostek i co najważniejsze - pomaga czytelnikowi zrozumieć jak działa świat.
Wydawca
Wyrażenie "dystrybucja dochodów" skłania niektórych do poglądu, że istnieje jakiś nagromadzony zasób dochodów czy bogactwa - powstały w sposób bliżej nieokreślony - który następnie rozdzielany jest między jednostki czy grupy. W rzeczywistości dochody to wynagrodzenie otrzymywane w zamian za indywidualny wkład w proces tworzenia bogactwa, którego wysokość jest odzwierciedleniem produktywności poszczególnych uczestników tego procesu. Te indywidualne dochody mogą później zostać zsumowane przez statystyków w skolektywizowany słownie "dochód narodowy", który następnie omawia się w kontekście jego "dystrybucji" między jednostkami czy grupami. (…) W czysto statystycznym sensie można oczywiście mówić o “dystrybucji dochodu", podobnie jak możemy mówić o statystycznej “dystrybucji wzrostu" w populacji, przy czym nikt nie wyobraża sobie chyba tego wzrostu istniejącego najpierw łącznie, a następnie rozdzielanego poszczególnym osobom.
Fragment książki
KUP TERAZ