Korszakowo wyd. 2 - JAKUB MICHALCZENIA - 8 ofert

Liczba ofert: 8.
Książkę Korszakowo wyd. 2 można najtaniej kupić w sklepie internetowym dobre-ksiazki.com.pl za jedyne 19.76zł.
Średnia cena książki Korszakowo wyd. 2 wynosi 25.047500zł.

Cena: 19.76 zł
Sklep: dobre-ksiazki.com.pl
Kup teraz Korszakowo za 19.76 zł w księgarni dobre-ksiazki.com.pl
Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i mi...

zobacz więcej informacji

Cena: 19.76 zł
Sklep: dobre-ksiazki.com.pl
Kup teraz Korszakowo za 19.76 zł w księgarni dobre-ksiazki.com.pl
Wydawca: Korporacja HA!ART
Kategoria: Książki
ISBN: 9788366571174
Waga: b/d kg
Rok wydania: 2020

Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i miłość do małych miasteczek, do świata tak niby dobrze rozpoznanego i opisanego tu i tam. Cholera, on naprawdę umie bawić się językiem i akcją! Ale to nie jest zabawa dla samej zabawy -- nie, to proza interwencyjna, to głośne i zarazem kameralne SPRAWDZAM dla literatury zaangażowanej i, jednocześnie, to po prostu opowieści, które trzeba było spisać, które dom...

KUP TERAZ

Cena: 21.41 zł
Sklep: nieprzeczytane.pl
Kup teraz Korszakowo wyd. 2 | za 21.41 zł w księgarni nieprzeczytane.pl
Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i mi...

zobacz więcej informacji

Cena: 21.41 zł
Sklep: nieprzeczytane.pl
Kup teraz Korszakowo wyd. 2 | za 21.41 zł w księgarni nieprzeczytane.pl
Wydawca: Korporacja Ha!Art
Kategoria: Oferta produktowa/Książki
ISBN: 9788366571174
Waga: 0.1600 kg
Rok wydania: b/d

Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i miłość do małych miasteczek, do świata tak niby dobrze rozpoznanego i opisanego tu i tam. Cholera, on naprawdę umie bawić się językiem i akcją! Ale to nie jest zabawa dla samej zabawy — nie, to proza interwencyjna, to głośne i zarazem kameralne SPRAWDZAM dla literatury zaangażowanej i, jednocześnie, to po prostu opowieści, które trzeba było spisać, które domagały się spisania, bo wielki jest zachwyt i wielkie jest przerażenie okropieństwami i śmiesznością świata tego. To teksty-pytania: A ty — co powiesz? A ty — jak to powiesz?Piotr SiweckiGdyby samo pojęcie nie było tak ściśle związane z historią europejskiego teatru ostatnich dwóch, trzech dekad, można byłoby nazwać Michalczenię nowym brutalistą. […] Brutalizm Korszakowa widziałbym zresztą nie tylko na płaszczyźnie zdarzeń, ale również narracji. W niej Michalczenia nawiązuje do tradycji zachodniego behawioryzmu, odsuniętego na dalszy plan w kulturze współczesnej — w dobie eskapizmu i nadmiernej ekspresji „ja”. Młody autor jakby pozostawia wykreowany korszakowski świat samemu sobie. Okrucieństwo Korszakowa wzmaga chłodny, relacjonujący styl tych opowiadań. Jest on spojony z koncepcją zła banalnego. Chodzi o zło, które nie przybiera wymiarów zbrodni, nie ma tej skali. Mimo to jest w szczególny sposób odrażające i porażające (Witek Balerek). […] To raport z codzienności, ze świata, który — by użyć kolejowej metafory bliskiej klimatowi Korszakowa — wykoleił się dawno temu.Sławomir BuryłaKorszakowo to zbiór opowiadań napisanych w duchu „małego realizmu”, traktujący o losach małego warmińskiego miasteczka, tzw. zadupia. Mamy tu zdegradowanych kolejarzy, mamy byłe pielęgniarki, mamy też chłopaczków z osiedla. Każda z tych postaci na własną rękę próbuje odnaleźć się w rzeczywistości, którą jednocześnie współtworzy. Jednak każde z tych działań przynosi efekty ujemne, każda próba ustanowienia ładu prowadzi do zatracenia, frustracji, izolacji. Odnosi się wrażenie, skądinąd bardzo rzeczywiste, że wszystko tu działa nie tak, jak powinno, a mimo to działa, bo działać musi.Szymon SzwarcTo żadne wydumane bzdety o samotności, odrzuceniu i nietolerancji. To konkretny sierpowy, który niejednego dobrze postawionego jełopa zwaliłby z nóg. Krótkie, gęste i polifoniczne. Tu każde słowo ma swoje miejsce, a co trzecie zdanie uderza jak skórzany bicz. Język kipi energią i czarnym dowcipem, a jednocześnie jest brutalny i pełen awersji. To on pozwala nam dostrzec powolną agonię wyższych uczuć i ludzkich relacji. Aż chciałoby się wierzyć, że to tylko surrealizm. Taka literatura jest nam obecnie bardzo potrzebna.Paweł Biegajski, blog książkowy Melancholia CodziennościFragment Na klatce schodowej wyje jamnik. Nie ma kto go wpuścić do domu. Kilka pięter wyżej pan Jankowski dyma swoją lampucerę. Tak uchodzą z niego wszystkie całodniowe napięcia. A przed blokiem zjawia się w końcu zawezwana przez kogoś karetka. Zabiera z ganku skatowanego pana Pawłowskiego. „To i pewnie policjanty po mnie zara przyjdą… Ale co mi tam, jak mnie zgarną, to nie będę może musiał bujać się jutro do tej roboty?” — myśli sobie pan Jankowski, kiedy po zabawieniu się z konkubiną leży plackiem na łóżku. Słyszy jeszcze syrenę — jeden długi ton — przejeżdżającego przez Korsze pociągu towarowego. Rozpoznaje, że to sygnał „Baczność”, i ani się obejrzy, a zasypia twardym snem. Bo dla kogo baczność, dla tego baczność… (z opowiadania Kolejorze) JAKUB MICHALCZENIA — rocznik 1986, urodzony w Kętrzynie. Większą część życia spędził w kolejarskim miasteczku Korsze na podwójnym pograniczu — tam, gdzie kończą się Mazury, a zaczyna Warmia, i w bliskim sąsiedztwie Obwodu Kaliningradzkiego. Obecnie związany z Olsztynem. Nagrodzony w konkursie literackim „Olsztyński Debiut 2016”. Korszakowo, czyli dziewięć obrazków napisanych w latach 2005-2006, to debiutancka książka tego autora — pierwotnie ukazała się w 2016 nakładem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W 2019 roku Korporacja Ha!art wydała jego drugi zbiór opowiadań — Gigusie, rozwijający wątki poruszone w Korszakowie. Autor pracuje właśnie nad książką podsumowującą cykl korszeński. Jej planowany tytuł to 1990.

KUP TERAZ

Cena: 23.54 zł
Sklep: dadada.pl
Kup teraz Korszakowo wyd. 2 za 23.54 zł w księgarni dadada.pl
Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i mi...

zobacz więcej informacji

Cena: 23.54 zł
Sklep: dadada.pl
Kup teraz Korszakowo wyd. 2 za 23.54 zł w księgarni dadada.pl
Wydawca: Korporacja Ha!Art
Kategoria: Pozostałe
ISBN: 9788366571174
Waga: b/d kg
Rok wydania: b/d

Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i miłość do małych miasteczek, do świata tak niby dobrze rozpoznanego i opisanego tu i tam. Cholera, on naprawdę umie bawić się językiem i akcją! Ale to nie jest zabawa dla samej zabawy — nie, to proza interwencyjna, to głośne i zarazem kameralne SPRAWDZAM dla literatury zaangażowanej i, jednocześnie, to po prostu opowieści, które trzeba było spisać, które domagały się spisania, bo wielki jest zachwyt i wielkie jest przerażenie okropieństwami i śmiesznością świata tego. To teksty-pytania: A ty — co powiesz? A ty — jak to powiesz? Piotr Siwecki Gdyby samo pojęcie nie było tak ściśle związane z historią europejskiego teatru ostatnich dwóch, trzech dekad, można byłoby nazwać Michalczenię nowym brutalistą. […] Brutalizm Korszakowa widziałbym zresztą nie tylko na płaszczyźnie zdarzeń, ale również narracji. W niej Michalczenia nawiązuje do tradycji zachodniego behawioryzmu, odsuniętego na dalszy plan w kulturze współczesnej — w dobie eskapizmu i nadmiernej ekspresji „ja”. Młody autor jakby pozostawia wykreowany korszakowski świat samemu sobie. Okrucieństwo Korszakowa wzmaga chłodny, relacjonujący styl tych opowiadań. Jest on spojony z koncepcją zła banalnego. Chodzi o zło, które nie przybiera wymiarów zbrodni, nie ma tej skali. Mimo to jest w szczególny sposób odrażające i porażające (Witek Balerek). […] To raport z codzienności, ze świata, który — by użyć kolejowej metafory bliskiej klimatowi Korszakowa — wykoleił się dawno temu. Sławomir Buryła Korszakowo to zbiór opowiadań napisanych w duchu „małego realizmu”, traktujący o losach małego warmińskiego miasteczka, tzw. zadupia. Mamy tu zdegradowanych kolejarzy, mamy byłe pielęgniarki, mamy też chłopaczków z osiedla. Każda z tych postaci na własną rękę próbuje odnaleźć się w rzeczywistości, którą jednocześnie współtworzy. Jednak każde z tych działań przynosi efekty ujemne, każda próba ustanowienia ładu prowadzi do zatracenia, frustracji, izolacji. Odnosi się wrażenie, skądinąd bardzo rzeczywiste, że wszystko tu działa nie tak, jak powinno, a mimo to działa, bo działać musi. Szymon Szwarc To żadne wydumane bzdety o samotności, odrzuceniu i nietolerancji. To konkretny sierpowy, który niejednego dobrze postawionego jełopa zwaliłby z nóg. Krótkie, gęste i polifoniczne. Tu każde słowo ma swoje miejsce, a co trzecie zdanie uderza jak skórzany bicz. Język kipi energią i czarnym dowcipem, a jednocześnie jest brutalny i pełen awersji. To on pozwala nam dostrzec powolną agonię wyższych uczuć i ludzkich relacji. Aż chciałoby się wierzyć, że to tylko surrealizm. Taka literatura jest nam obecnie bardzo potrzebna. Paweł Biegajski, blog książkowy Melancholia Codzienności Fragment Na klatce schodowej wyje jamnik. Nie ma kto go wpuścić do domu. Kilka pięter wyżej pan Jankowski dyma swoją lampucerę. Tak uchodzą z niego wszystkie całodniowe napięcia. A przed blokiem zjawia się w końcu zawezwana przez kogoś karetka. Zabiera z ganku skatowanego pana Pawłowskiego. „To i pewnie policjanty po mnie zara przyjdą… Ale co mi tam, jak mnie zgarną, to nie będę może musiał bujać się jutro do tej roboty?” — myśli sobie pan Jankowski, kiedy po zabawieniu się z konkubiną leży plackiem na łóżku. Słyszy jeszcze syrenę — jeden długi ton — przejeżdżającego przez Korsze pociągu towarowego. Rozpoznaje, że to sygnał „Baczność”, i ani się obejrzy, a zasypia twardym snem. Bo dla kogo baczność, dla tego baczność… (z opowiadania Kolejorze) JAKUB MICHALCZENIA — rocznik 1986, urodzony w Kętrzynie. Większą część życia spędził w kolejarskim miasteczku Korsze na podwójnym pograniczu — tam, gdzie kończą się Mazury, a zaczyna Warmia, i w bliskim sąsiedztwie Obwodu Kaliningradzkiego. Obecnie związany z Olsztynem. Nagrodzony w konkursie literackim „Olsztyński Debiut 2016”. Korszakowo, czyli dziewięć obrazków napisanych w latach 2005-2006, to debiutancka książka tego autora — pierwotnie ukazała się w 2016 nakładem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W 2019 roku Korporacja Ha!art wydała jego drugi zbiór opowiadań — Gigusie, rozwijający wątki poruszone w Korszakowie. Autor pracuje właśnie nad książką podsumowującą cykl korszeński. Jej planowany tytuł to 1990.

KUP TERAZ

Cena: 24.44 zł
Sklep: profit24.pl
Kup teraz Korszakowo wyd. 2 | ZAKŁADKA GRATIS DO KAÅ»DEGO ZAMÓWIENIA za 24.44 zł w księgarni profit24.pl
Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i mi...

zobacz więcej informacji

Cena: 24.44 zł
Sklep: profit24.pl
Kup teraz Korszakowo wyd. 2 | ZAKŁADKA GRATIS DO KAÅ»DEGO ZAMÓWIENIA za 24.44 zł w księgarni profit24.pl
Wydawca: Korporacja Ha!Art
Kategoria: Dział ogólny/Literatura
ISBN: 9788366571174
Waga: 0.1600 kg
Rok wydania: b/d

Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i miłość do małych miasteczek, do świata tak niby dobrze rozpoznanego i opisanego tu i tam. Cholera, on naprawdę umie bawić się językiem i akcją! Ale to nie jest zabawa dla samej zabawy — nie, to proza interwencyjna, to głośne i zarazem kameralne SPRAWDZAM dla literatury zaangażowanej i, jednocześnie, to po prostu opowieści, które trzeba było spisać, które domagały się spisania, bo wielki jest zachwyt i wielkie jest przerażenie okropieństwami i śmiesznością świata tego. To teksty-pytania: A ty — co powiesz? A ty — jak to powiesz?Piotr SiweckiGdyby samo pojęcie nie było tak ściśle związane z historią europejskiego teatru ostatnich dwóch, trzech dekad, można byłoby nazwać Michalczenię nowym brutalistą. […] Brutalizm Korszakowa widziałbym zresztą nie tylko na płaszczyźnie zdarzeń, ale również narracji. W niej Michalczenia nawiązuje do tradycji zachodniego behawioryzmu, odsuniętego na dalszy plan w kulturze współczesnej — w dobie eskapizmu i nadmiernej ekspresji „ja”. Młody autor jakby pozostawia wykreowany korszakowski świat samemu sobie. Okrucieństwo Korszakowa wzmaga chłodny, relacjonujący styl tych opowiadań. Jest on spojony z koncepcją zła banalnego. Chodzi o zło, które nie przybiera wymiarów zbrodni, nie ma tej skali. Mimo to jest w szczególny sposób odrażające i porażające (Witek Balerek). […] To raport z codzienności, ze świata, który — by użyć kolejowej metafory bliskiej klimatowi Korszakowa — wykoleił się dawno temu.Sławomir BuryłaKorszakowo to zbiór opowiadań napisanych w duchu „małego realizmu”, traktujący o losach małego warmińskiego miasteczka, tzw. zadupia. Mamy tu zdegradowanych kolejarzy, mamy byłe pielęgniarki, mamy też chłopaczków z osiedla. Każda z tych postaci na własną rękę próbuje odnaleźć się w rzeczywistości, którą jednocześnie współtworzy. Jednak każde z tych działań przynosi efekty ujemne, każda próba ustanowienia ładu prowadzi do zatracenia, frustracji, izolacji. Odnosi się wrażenie, skądinąd bardzo rzeczywiste, że wszystko tu działa nie tak, jak powinno, a mimo to działa, bo działać musi.Szymon SzwarcTo żadne wydumane bzdety o samotności, odrzuceniu i nietolerancji. To konkretny sierpowy, który niejednego dobrze postawionego jełopa zwaliłby z nóg. Krótkie, gęste i polifoniczne. Tu każde słowo ma swoje miejsce, a co trzecie zdanie uderza jak skórzany bicz. Język kipi energią i czarnym dowcipem, a jednocześnie jest brutalny i pełen awersji. To on pozwala nam dostrzec powolną agonię wyższych uczuć i ludzkich relacji. Aż chciałoby się wierzyć, że to tylko surrealizm. Taka literatura jest nam obecnie bardzo potrzebna.Paweł Biegajski, blog książkowy Melancholia CodziennościFragment Na klatce schodowej wyje jamnik. Nie ma kto go wpuścić do domu. Kilka pięter wyżej pan Jankowski dyma swoją lampucerę. Tak uchodzą z niego wszystkie całodniowe napięcia. A przed blokiem zjawia się w końcu zawezwana przez kogoś karetka. Zabiera z ganku skatowanego pana Pawłowskiego. „To i pewnie policjanty po mnie zara przyjdą… Ale co mi tam, jak mnie zgarną, to nie będę może musiał bujać się jutro do tej roboty?” — myśli sobie pan Jankowski, kiedy po zabawieniu się z konkubiną leży plackiem na łóżku. Słyszy jeszcze syrenę — jeden długi ton — przejeżdżającego przez Korsze pociągu towarowego. Rozpoznaje, że to sygnał „Baczność”, i ani się obejrzy, a zasypia twardym snem. Bo dla kogo baczność, dla tego baczność… (z opowiadania Kolejorze) JAKUB MICHALCZENIA — rocznik 1986, urodzony w Kętrzynie. Większą część życia spędził w kolejarskim miasteczku Korsze na podwójnym pograniczu — tam, gdzie kończą się Mazury, a zaczyna Warmia, i w bliskim sąsiedztwie Obwodu Kaliningradzkiego. Obecnie związany z Olsztynem. Nagrodzony w konkursie literackim „Olsztyński Debiut 2016”. Korszakowo, czyli dziewięć obrazków napisanych w latach 2005-2006, to debiutancka książka tego autora — pierwotnie ukazała się w 2016 nakładem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W 2019 roku Korporacja Ha!art wydała jego drugi zbiór opowiadań — Gigusie, rozwijający wątki poruszone w Korszakowie. Autor pracuje właśnie nad książką podsumowującą cykl korszeński. Jej planowany tytuł to 1990.

KUP TERAZ

Cena: 24.56 zł
Sklep: gandalf.com.pl
Kup teraz Korszakowo Jakub Michalczenia ! za 24.56 zł w księgarni gandalf.com.pl
- najszybsza wysyłka! - najszybsza wysyłka!

zobacz więcej informacji

Cena: 24.56 zł
Sklep: gandalf.com.pl
Kup teraz Korszakowo Jakub Michalczenia ! za 24.56 zł w księgarni gandalf.com.pl
Wydawca: ha!art
Kategoria: Książki, literatura piękna
ISBN: 9788366571174
Waga: b/d kg
Rok wydania: b/d

- najszybsza wysyłka!

KUP TERAZ

Cena: 28.25 zł
Sklep: madbooks.pl
Kup teraz Korszakowo wyd. 2 za 28.25 zł w księgarni madbooks.pl
Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i ...

zobacz więcej informacji

Cena: 28.25 zł
Sklep: madbooks.pl
Kup teraz Korszakowo wyd. 2 za 28.25 zł w księgarni madbooks.pl
Wydawca: brak danych
Kategoria: Beletrystyka/Inne
ISBN: 9788366571174
Waga: b/d kg
Rok wydania: 2020

Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i miłość do małych miasteczek, do świata tak niby dobrze rozpoznanego i opisanego tu i tam. Cholera, on naprawdę umie bawić się językiem i akcją! Ale to nie jest zabawa dla samej zabawy — nie, to proza interwencyjna, to głośne i zarazem kameralne SPRAWDZAM dla literatury zaangażowanej i, jednocześnie, to po prostu opowieści, które trzeba było spisać, które domagały się spisania, bo wielki jest zachwyt i wielkie jest przerażenie okropieństwami i śmiesznością świata tego. To teksty-pytania: A ty — co powiesz? A ty — jak to powiesz?
Piotr Siwecki

Gdyby samo pojęcie nie było tak ściśle związane z historią europejskiego teatru ostatnich dwóch, trzech dekad, można byłoby nazwać Michalczenię nowym brutalistą. […] Brutalizm Korszakowa widziałbym zresztą nie tylko na płaszczyźnie zdarzeń, ale również narracji. W niej Michalczenia nawiązuje do tradycji zachodniego behawioryzmu, odsuniętego na dalszy plan w kulturze współczesnej — w dobie eskapizmu i nadmiernej ekspresji „ja”. Młody autor jakby pozostawia wykreowany korszakowski świat samemu sobie. Okrucieństwo Korszakowa wzmaga chłodny, relacjonujący styl tych opowiadań. Jest on spojony z koncepcją zła banalnego. Chodzi o zło, które nie przybiera wymiarów zbrodni, nie ma tej skali. Mimo to jest w szczególny sposób odrażające i porażające (Witek Balerek). […] To raport z codzienności, ze świata, który — by użyć kolejowej metafory bliskiej klimatowi Korszakowa — wykoleił się dawno temu.
Sławomir Buryła

Korszakowo to zbiór opowiadań napisanych w duchu „małego realizmu”, traktujący o losach małego warmińskiego miasteczka, tzw. zadupia. Mamy tu zdegradowanych kolejarzy, mamy byłe pielęgniarki, mamy też chłopaczków z osiedla. Każda z tych postaci na własną rękę próbuje odnaleźć się w rzeczywistości, którą jednocześnie współtworzy. Jednak każde z tych działań przynosi efekty ujemne, każda próba ustanowienia ładu prowadzi do zatracenia, frustracji, izolacji. Odnosi się wrażenie, skądinąd bardzo rzeczywiste, że wszystko tu działa nie tak, jak powinno, a mimo to działa, bo działać musi.
Szymon Szwarc

To żadne wydumane bzdety o samotności, odrzuceniu i nietolerancji. To konkretny sierpowy, który niejednego dobrze postawionego jełopa zwaliłby z nóg. Krótkie, gęste i polifoniczne. Tu każde słowo ma swoje miejsce, a co trzecie zdanie uderza jak skórzany bicz. Język kipi energią i czarnym dowcipem, a jednocześnie jest brutalny i pełen awersji. To on pozwala nam dostrzec powolną agonię wyższych uczuć i ludzkich relacji. Aż chciałoby się wierzyć, że to tylko surrealizm.
Taka literatura jest nam obecnie bardzo potrzebna.
Paweł Biegajski, blog książkowy Melancholia Codzienności

Fragment
Na klatce schodowej wyje jamnik. Nie ma kto go wpuścić do domu. Kilka pięter wyżej pan Jankowski dyma swoją lampucerę. Tak uchodzą z niego wszystkie całodniowe napięcia. A przed blokiem zjawia się w końcu zawezwana przez kogoś karetka. Zabiera z ganku skatowanego pana Pawłowskiego. „To i pewnie policjanty po mnie zara przyjdą… Ale co mi tam, jak mnie zgarną, to nie będę może musiał bujać się jutro do tej roboty?” — myśli sobie pan Jankowski, kiedy po zabawieniu się z konkubiną leży plackiem na łóżku. Słyszy jeszcze syrenę — jeden długi ton — przejeżdżającego przez Korsze pociągu towarowego. Rozpoznaje, że to sygnał „Baczność”, i ani się obejrzy, a zasypia twardym snem. Bo dla kogo baczność, dla tego baczność…
(z opowiadania Kolejorze)

JAKUB MICHALCZENIA — rocznik 1986, urodzony w Kętrzynie. Większą część życia spędził w kolejarskim miasteczku Korsze na podwójnym pograniczu — tam, gdzie kończą się Mazury, a zaczyna Warmia, i w bliskim sąsiedztwie Obwodu Kaliningradzkiego. Obecnie związany z Olsztynem. Nagrodzony w konkursie literackim „Olsztyński Debiut 2016”. Korszakowo, czyli dziewięć obrazków napisanych w latach 2005-2006, to debiutancka książka tego autora — pierwotnie ukazała się w 2016 nakładem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W 2019 roku Korporacja Ha!art wydała jego drugi zbiór opowiadań — Gigusie, rozwijający wątki poruszone w Korszakowie. Autor pracuje właśnie nad książką podsumowującą cykl korszeński. Jej planowany tytuł to 1990.

KUP TERAZ

Cena: 28.95 zł
Sklep: mestro.pl
Kup teraz Korszakowo wyd. 2 za 28.95 zł w księgarni mestro.pl
Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i mi...

zobacz więcej informacji

Cena: 28.95 zł
Sklep: mestro.pl
Kup teraz Korszakowo wyd. 2 za 28.95 zł w księgarni mestro.pl
Wydawca: Korporacja Ha!Art
Kategoria: Książki
ISBN: 9788366571174
Waga: 0.1600 kg
Rok wydania: b/d

Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i miłość do małych miasteczek, do świata tak niby dobrze rozpoznanego i opisanego tu i tam. Cholera, on naprawdę umie bawić się językiem i akcją! Ale to nie jest zabawa dla samej zabawy — nie, to proza interwencyjna, to głośne i zarazem kameralne SPRAWDZAM dla literatury zaangażowanej i, jednocześnie, to po prostu opowieści, które trzeba było spisać, które domagały się spisania, bo wielki jest zachwyt i wielkie jest przerażenie okropieństwami i śmiesznością świata tego. To teksty-pytania: A ty — co powiesz? A ty — jak to powiesz?Piotr SiweckiGdyby samo pojęcie nie było tak ściśle związane z historią europejskiego teatru ostatnich dwóch, trzech dekad, można byłoby nazwać Michalczenię nowym brutalistą. […] Brutalizm Korszakowa widziałbym zresztą nie tylko na płaszczyźnie zdarzeń, ale również narracji. W niej Michalczenia nawiązuje do tradycji zachodniego behawioryzmu, odsuniętego na dalszy plan w kulturze współczesnej — w dobie eskapizmu i nadmiernej ekspresji „ja”. Młody autor jakby pozostawia wykreowany korszakowski świat samemu sobie. Okrucieństwo Korszakowa wzmaga chłodny, relacjonujący styl tych opowiadań. Jest on spojony z koncepcją zła banalnego. Chodzi o zło, które nie przybiera wymiarów zbrodni, nie ma tej skali. Mimo to jest w szczególny sposób odrażające i porażające (Witek Balerek). […] To raport z codzienności, ze świata, który — by użyć kolejowej metafory bliskiej klimatowi Korszakowa — wykoleił się dawno temu.Sławomir BuryłaKorszakowo to zbiór opowiadań napisanych w duchu „małego realizmu”, traktujący o losach małego warmińskiego miasteczka, tzw. zadupia. Mamy tu zdegradowanych kolejarzy, mamy byłe pielęgniarki, mamy też chłopaczków z osiedla. Każda z tych postaci na własną rękę próbuje odnaleźć się w rzeczywistości, którą jednocześnie współtworzy. Jednak każde z tych działań przynosi efekty ujemne, każda próba ustanowienia ładu prowadzi do zatracenia, frustracji, izolacji. Odnosi się wrażenie, skądinąd bardzo rzeczywiste, że wszystko tu działa nie tak, jak powinno, a mimo to działa, bo działać musi.Szymon SzwarcTo żadne wydumane bzdety o samotności, odrzuceniu i nietolerancji. To konkretny sierpowy, który niejednego dobrze postawionego jełopa zwaliłby z nóg. Krótkie, gęste i polifoniczne. Tu każde słowo ma swoje miejsce, a co trzecie zdanie uderza jak skórzany bicz. Język kipi energią i czarnym dowcipem, a jednocześnie jest brutalny i pełen awersji. To on pozwala nam dostrzec powolną agonię wyższych uczuć i ludzkich relacji. Aż chciałoby się wierzyć, że to tylko surrealizm. Taka literatura jest nam obecnie bardzo potrzebna.Paweł Biegajski, blog książkowy Melancholia CodziennościFragment Na klatce schodowej wyje jamnik. Nie ma kto go wpuścić do domu. Kilka pięter wyżej pan Jankowski dyma swoją lampucerę. Tak uchodzą z niego wszystkie całodniowe napięcia. A przed blokiem zjawia się w końcu zawezwana przez kogoś karetka. Zabiera z ganku skatowanego pana Pawłowskiego. „To i pewnie policjanty po mnie zara przyjdą… Ale co mi tam, jak mnie zgarną, to nie będę może musiał bujać się jutro do tej roboty?” — myśli sobie pan Jankowski, kiedy po zabawieniu się z konkubiną leży plackiem na łóżku. Słyszy jeszcze syrenę — jeden długi ton — przejeżdżającego przez Korsze pociągu towarowego. Rozpoznaje, że to sygnał „Baczność”, i ani się obejrzy, a zasypia twardym snem. Bo dla kogo baczność, dla tego baczność… (z opowiadania Kolejorze) JAKUB MICHALCZENIA — rocznik 1986, urodzony w Kętrzynie. Większą część życia spędził w kolejarskim miasteczku Korsze na podwójnym pograniczu — tam, gdzie kończą się Mazury, a zaczyna Warmia, i w bliskim sąsiedztwie Obwodu Kaliningradzkiego. Obecnie związany z Olsztynem. Nagrodzony w konkursie literackim „Olsztyński Debiut 2016”. Korszakowo, czyli dziewięć obrazków napisanych w latach 2005-2006, to debiutancka książka tego autora — pierwotnie ukazała się w 2016 nakładem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W 2019 roku Korporacja Ha!art wydała jego drugi zbiór opowiadań — Gigusie, rozwijający wątki poruszone w Korszakowie. Autor pracuje właśnie nad książką podsumowującą cykl korszeński. Jej planowany tytuł to 1990.

KUP TERAZ

Cena: 29.47 zł
Sklep: selkar.pl
Kup teraz Korszakowo wyd. 2 za 29.47 zł w księgarni selkar.pl
Chciałbym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedł poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i mi...

zobacz więcej informacji

Cena: 29.47 zł
Sklep: selkar.pl
Kup teraz Korszakowo wyd. 2 za 29.47 zł w księgarni selkar.pl
Wydawca: Korporacja HA!ART
Kategoria: bez kategorii
ISBN: 9788366571174
Waga: 0.1700 kg
Rok wydania: 2020

ChciaÅ‚bym, żeby Michalczenia nie tak szybko wyszedÅ‚ poza miniatury. Umie je budować. Umie i zasmucić, i rozbawić. Umie obudzić nienawiść i miÅ‚ość do maÅ‚ych miasteczek, do Å›wiata tak niby dobrze rozpoznanego i opisanego tu i tam. Cholera, on naprawdÄ™ umie bawić siÄ™ jÄ™zykiem i akcjÄ…! Ale to nie jest zabawa dla samej zabawy — nie, to proza interwencyjna, to gÅ‚oÅ›ne i zarazem kameralne SPRAWDZAM dla literatury zaangażowanej i, jednoczeÅ›nie, to po prostu opowieÅ›ci, które trzeba byÅ‚o spisać, które domagaÅ‚y siÄ™ spisania, bo wielki jest zachwyt i wielkie jest przerażenie okropieÅ„stwami i Å›miesznoÅ›ciÄ… Å›wiata tego. To teksty-pytania: A ty — co powiesz? A ty — jak to powiesz?Piotr SiweckiGdyby samo pojÄ™cie nie byÅ‚o tak Å›ciÅ›le zwiÄ…zane z historiÄ… europejskiego teatru ostatnich dwóch, trzech dekad, można byÅ‚oby nazwać MichalczeniÄ™ nowym brutalistÄ…. […] Brutalizm Korszakowa widziaÅ‚bym zresztÄ… nie tylko na pÅ‚aszczyźnie zdarzeÅ„, ale również narracji. W niej Michalczenia nawiÄ…zuje do tradycji zachodniego behawioryzmu, odsuniÄ™tego na dalszy plan w kulturze współczesnej — w dobie eskapizmu i nadmiernej ekspresji "ja". MÅ‚ody autor jakby pozostawia wykreowany korszakowski Å›wiat samemu sobie. OkrucieÅ„stwo Korszakowa wzmaga chÅ‚odny, relacjonujÄ…cy styl tych opowiadaÅ„. Jest on spojony z koncepcjÄ… zÅ‚a banalnego. Chodzi o zÅ‚o, które nie przybiera wymiarów zbrodni, nie ma tej skali. Mimo to jest w szczególny sposób odrażajÄ…ce i porażajÄ…ce (Witek Balerek). […] To raport z codziennoÅ›ci, ze Å›wiata, który — by użyć kolejowej metafory bliskiej klimatowi Korszakowa — wykoleiÅ‚ siÄ™ dawno temu.SÅ‚awomir BuryÅ‚aKorszakowo to zbiór opowiadaÅ„ napisanych w duchu "maÅ‚ego realizmu", traktujÄ…cy o losach maÅ‚ego warmiÅ„skiego miasteczka, tzw. zadupia. Mamy tu zdegradowanych kolejarzy, mamy byÅ‚e pielÄ™gniarki, mamy też chÅ‚opaczków z osiedla. Każda z tych postaci na wÅ‚asnÄ… rÄ™kÄ™ próbuje odnaleźć siÄ™ w rzeczywistoÅ›ci, którÄ… jednoczeÅ›nie współtworzy. Jednak każde z tych dziaÅ‚aÅ„ przynosi efekty ujemne, każda próba ustanowienia Å‚adu prowadzi do zatracenia, frustracji, izolacji. Odnosi siÄ™ wrażenie, skÄ…dinÄ…d bardzo rzeczywiste, że wszystko tu dziaÅ‚a nie tak, jak powinno, a mimo to dziaÅ‚a, bo dziaÅ‚ać musi.Szymon SzwarcTo żadne wydumane bzdety o samotnoÅ›ci, odrzuceniu i nietolerancji. To konkretny sierpowy, który niejednego dobrze postawionego jeÅ‚opa zwaliÅ‚by z nóg. Krótkie, gÄ™ste i polifoniczne. Tu każde sÅ‚owo ma swoje miejsce, a co trzecie zdanie uderza jak skórzany bicz. JÄ™zyk kipi energiÄ… i czarnym dowcipem, a jednoczeÅ›nie jest brutalny i peÅ‚en awersji. To on pozwala nam dostrzec powolnÄ… agoniÄ™ wyższych uczuć i ludzkich relacji. Aż chciaÅ‚oby siÄ™ wierzyć, że to tylko surrealizm. Taka literatura jest nam obecnie bardzo potrzebna.PaweÅ‚ Biegajski, blog książkowy Melancholia CodziennoÅ›ciFragment Na klatce schodowej wyje jamnik. Nie ma kto go wpuÅ›cić do domu. Kilka piÄ™ter wyżej pan Jankowski dyma swojÄ… lampucerÄ™. Tak uchodzÄ… z niego wszystkie caÅ‚odniowe napiÄ™cia. A przed blokiem zjawia siÄ™ w koÅ„cu zawezwana przez kogoÅ› karetka. Zabiera z ganku skatowanego pana PawÅ‚owskiego. "To i pewnie policjanty po mnie zara przyjdą… Ale co mi tam, jak mnie zgarnÄ…, to nie bÄ™dÄ™ może musiaÅ‚ bujać siÄ™ jutro do tej roboty?" — myÅ›li sobie pan Jankowski, kiedy po zabawieniu siÄ™ z konkubinÄ… leży plackiem na łóżku. SÅ‚yszy jeszcze syrenÄ™ — jeden dÅ‚ugi ton — przejeżdżajÄ…cego przez Korsze pociÄ…gu towarowego. Rozpoznaje, że to sygnaÅ‚ "Baczność", i ani siÄ™ obejrzy, a zasypia twardym snem. Bo dla kogo baczność, dla tego baczność…   (z opowiadania Kolejorze)   JAKUB MICHALCZENIA — rocznik 1986, urodzony w KÄ™trzynie. WiÄ™kszÄ… część życia spÄ™dziÅ‚ w kolejarskim miasteczku Korsze na podwójnym pograniczu — tam, gdzie koÅ„czÄ… siÄ™ Mazury, a zaczyna Warmia, i w bliskim sÄ…siedztwie Obwodu Kaliningradzkiego. Obecnie zwiÄ…zany z Olsztynem. Nagrodzony w konkursie literackim "OlsztyÅ„ski Debiut 2016". Korszakowo, czyli dziewięć obrazków napisanych w latach 2005-2006, to debiutancka książka tego autora — pierwotnie ukazaÅ‚a siÄ™ w 2016 nakÅ‚adem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W 2019 roku Korporacja Ha!art wydaÅ‚a jego drugi zbiór opowiadaÅ„ — Gigusie, rozwijajÄ…cy wÄ…tki poruszone w Korszakowie. Autor pracuje wÅ‚aÅ›nie nad książkÄ… podsumowujÄ…cÄ… cykl korszeÅ„ski. Jej planowany tytuÅ‚ to 1990.

KUP TERAZ

Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z "Dentr...

Porównaj ceny

Dwóch chÅ‚opaków z maÅ‚ej wsi koÅ‚o Lubaczowa stawia pierwsze kroki w zawodzie przemytnika. W bagażniku granatowego passata wożą przez ukraiÅ„skÄ...

Porównaj ceny

Jakub Michalczenia ma znakomity zmysł obserwacji, co dla prozaika realisty jest ogromnie istotne. Świat, który opisuje, jest prawdziwy i wiarygodny...

Porównaj ceny

Dzieło ubiegłorocznej laureatki Literackiej Nagrody Nobla Herty Müller, zatytułowane Strażnik bierze swój grzebień / Der Wächter nimmt seinen ...

Porównaj ceny

Korporacja Ha!art przedstawia dowód, że pisarstwo eksperymentalne ma się dobrze, a granice w literaturze (i tłumaczeniu) są ciągle do przesunię...

Porównaj ceny

Ciekawe, co on sobie myślał wtedy? Ja tam nie wiem, ale teraz jak widzę tego gnoja, to mu się śmieje prosto w twarz, a on udaje, że mnie nie wid...

Porównaj ceny

Malpertuis to gandawska kamienica obdarzona złośliwą wolą swego właściciela, starego Kasawiusza. W jej wnętrzach kryją się spirale schodów, ...

Porównaj ceny

Korporacja Ha!art przedstawia dowód, że pisarstwo eksperymentalne ma się dobrze, a granice w literaturze (i tłumaczeniu) są ciągle do przesunię...

Porównaj ceny

Czy Joseph Conrad był poetą natury, w podróży do prehistorycznej ziemi? Nic bardziej mylnego. W 2009 roku amerykańska artystka i pisarka koncep...

Porównaj ceny

Dropie to opowieść o prekariacie klasie spoÅ‚ecznej spod znaku ciÄ…gÅ‚ej niepewnoÅ›ci jutra. Panteon bohaterów to ludzie z szafy, z antresoli, ze Å...

Porównaj ceny