Cena: 42.29 zł
Sklep: dadada.pl
Kup teraz Listy do siostry 18961933 za 42.29 zł w księgarni dadada.pl
Pytasz, co robiÄ™? O niczym innym nie mówiÄ™, nie myÅ›lÄ™, nie troszczÄ™ siÄ™, tylko o Kaziu, od rana do nocy i przez caÅ‚Ä… noc – bo Å›piÄ™ b. maÅ...
zobacz więcej informacji
Cena: 42.29 zł
Sklep: dadada.pl
Kup teraz Listy do siostry 18961933 za 42.29 zł w księgarni dadada.pl
Wydawca: LTW
Kategoria: Pamiętniki i wspomnienia
ISBN: 9788375655872
Waga: b/d kg
Rok wydania: b/d
Pytasz, co robiÄ™? O niczym innym nie mówiÄ™, nie myÅ›lÄ™, nie troszczÄ™ siÄ™, tylko o Kaziu, od rana do nocy i przez caÅ‚Ä… noc – bo Å›piÄ™ b. maÅ‚o. UdaÅ‚o mi siÄ™ przecież wywoÅ‚ać ruch i zainteresowanie publiczne sprawÄ… jeÅ„ców. Wszystkie artykuÅ‚y, wzmianki i notatki pojawiajÄ…ce siÄ™ w dziennikach sÄ… wyÅ‚Ä…cznie moim dzieÅ‚em, bo albo sama je piszÄ™, albo zmuszam ludzi do pisania. Tu odbyÅ‚y siÄ™ 2 wiece publiczne – wybrano delegacjÄ™, która poszÅ‚a do PiÅ‚sudskiego, TrÄ…mpczyÅ„skiego, Witosa, DaszyÅ„skiego, Sapiehy i wiceministra spr. zagr. DÄ…browskiego. WszÄ™dzie sama mówiÅ‚am i coÅ› niby siÄ™ robi, ale strasznie to leniwo i ciężko idzie. Mój Boże – przecież ci ludzie w niewoli, to już wyrzuceni poza nawias – nikomu niepotrzebni – wiÄ™c kto siÄ™ o nich troszczy. Mam żal do PiÅ‚s[udskiego]: za lekkomyÅ›lne organizowanie puÅ‚ków ochotniczych i za zmarnowanie mÅ‚odzieży! Å»al tak gÅ‚Ä™boki, że nie mogÅ‚am brać udziaÅ‚u w uroczystoÅ›ciach na jego cześć – odmówiÅ‚am współudziaÅ‚u. To trudno, nie umiem siÄ™ wznieść tak wysoko jak mężczyźni. Mam żal i do J[Ä™drzeja] bardzo ciężki. Nie chciaÅ‚ i nie umiaÅ‚ zaopiekować siÄ™ Kaziem, gdy szedÅ‚ do walki. Wszyscy wokoÅ‚o to robili – a on dla swego dziecka nie miaÅ‚ chwili czasu! List z 11 listopada 1920 r. BiorÄ™ pióro do rÄ™ki – po 42 latach milczenia! ChcÄ™ w kilku krótkich sÅ‚owach zapisać, że wszelkie marzenia moje siÄ™ speÅ‚niÅ‚y i dÅ‚ugie, wspólne nasze życie minęło jak sen… Dzisiaj już jestem starÄ… kobietÄ… – niedÅ‚ugo skoÅ„czÄ™ 69 lat! ByÅ‚y w moim życiu przejÅ›cia ogromnie ciężkie: Å›mierć najstarszego naszego synka – Tadzia, który miaÅ‚ zaledwie jeden rok życia, gdy umieraÅ‚ na szkarlatynÄ™, bohaterska Å›mierć na polu walki w wojnie z bolszewikami w r. 1920 drugiego z kolei syna, 16-letniego gimnazjalisty Kazia, który spoczywa we wspólnej bratniej mogile w Nowogrodzie p. Åomżą, Å›mierć tragiczna siostry, szwagra i Mamy, którzy odebrali sobie życie w r. 1912, i Å›mierć nagÅ‚a ukochanego Ojca – ale poza tym – życie byÅ‚o peÅ‚ne, bujne i szczęśliwe. WypeÅ‚niÅ‚a je po brzegi praca spoÅ‚eczna, dajÄ…ca niezmiernie wiele radosnych, dobrych, szczęśliwych dni! Dzisiaj, gdy ponura rzeczywistość – wojna – przerwaÅ‚a tÄ™ pracÄ™, może już na zawsze, wracam do niej myÅ›lÄ… – szczęśliwa, że wÅ‚aÅ›nie tak, a nie inaczej upÅ‚ynęło nam obojgu życie. Z dziennika, 8 kwietnia 1942
KUP TERAZ