Cena: 49.69 zł
Sklep: dadada.pl
Kup teraz Cichy memoriaÅ‚ za 49.69 zł w księgarni dadada.pl
Arkadiusz Andrejkow – artysta malarz, streetartowiec, urodzony w 1985 r. w Sanoku. Absolwent Wydziału Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego, gdzie w 20...
zobacz więcej informacji
Cena: 49.69 zł
Sklep: dadada.pl
Kup teraz Cichy memoriaÅ‚ za 49.69 zł w księgarni dadada.pl
Wydawca: Libra
Kategoria: Albumy
ISBN: 9788366699250
Waga: b/d kg
Rok wydania: b/d
Arkadiusz Andrejkow – artysta malarz, streetartowiec, urodzony w 1985 r. w Sanoku. Absolwent WydziaÅ‚u Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego, gdzie w 2010 r. uzyskaÅ‚ dyplom w pracowni malarstwa prof. Antoniego Nikla i prof. Marka Pokrywki. Stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2017 r., uhonorowany medalem „Pro Patria†w 2020 r., laureat konkursu „NieprzeciÄ™tni 2020†organizowanego przez Program Czwarty Polskiego Radia. Ważniejsze wystawy jego prac to: ,,Wyroby pozowane†(BWA Sanok, 2013), „Zimne powinowactwo†(PaÅ‚ac Pod Baranami, Kraków 2014), „Malarstwo†(BWA Krosno, 2015), ,,Wychowanek IV†(Teatr Muzyczny ,,Capitolâ€, WrocÅ‚aw 2016) oraz ,,Szprejem obciążeni†(Galeria Sztuki Współczesnej BWA w PrzemyÅ›lu, 2017). Najbardziej jest jednak znany z ,,Cichego MemoriaÅ‚u†– deskali i murali tworzonych na stodoÅ‚ach, domach i innych budynkach, w wiÄ™kszoÅ›ci drewnianych. SÄ… to obrazy inspirowane fotografiami dawnych mieszkaÅ„ców wsi i miasteczek. W 2017 r. powstaÅ‚a pierwsza realizacja w ZaÅ‚użu na Podkarpaciu, od tamtej pory namalowaÅ‚ ich już ponad sto w różnych regionach Polski. ,,Ludzka codzienność nie ma wymiaru globalnego. Jest szara jak te spatynowane staroÅ›ciÄ… deski, z którymi Andrejkow zderza rodzinne fotografie. Przywraca pamięć i ci nieobecni na powrót wrastajÄ… w lokalnÄ… przestrzeÅ„ swojej ojcowizny, pogodzeni z jej powszednioÅ›ciÄ…. On tÄ™ ciszÄ™ memoriaÅ‚u opowiada po kawaÅ‚ku w tak wielu już wsiach i miasteczkach, malujÄ…c czas zaprzeszÅ‚y. […] Pozornie jest w tym malarstwie pewna nonszalancja. Te pociÄ…gniÄ™cia pÄ™dzlem sÄ… jakby od niechcenia. A jednak wzruszajÄ… nas te obrazy, jeszcze do niedawna przechowywane w rodzinnych albumach i tak nagle pojawiajÄ…ce siÄ™ na widoku publicznym. Dla nas twarze pozornie bezimienne, ale to przecież konkretni ludzie: Marysie, Staszki, Józki, ZoÅ›ki…, bo każda fotografia niesie jakÄ…Å› rodzinnÄ… pamięć, z której Andrejkow musi wyÅ‚uskać istotÄ™ postaci, zanim wypeÅ‚ni nimi pustÄ… przestrzeÅ„ od… do. Martwe drewno ożywia konkretnymi ludźmi, którzy na czas tworzenia obrazu stajÄ… mu siÄ™ bliscy. Bywa, że na jednej Å›cianie zderza ze sobÄ… kilka scen rodzinnych. Tożsamość miejsca ogranicza przestrzeÅ„ jego wypowiedzi. Musi siÄ™ wpisać w sÄ™ki i sÅ‚oje, w ubytki desek". [Fragment tekstu Andrzeja Potockiego]
KUP TERAZ