Miłość ta, naprawdę martwa, nigdy się nie odrodzi. Dlatego przed jej (całkowitym) końcem wybuchają zdrady będące ostatnią nadzieją miłoś...
Miłość ta, naprawdę martwa, nigdy się nie odrodzi… Dlatego przed jej (całkowitym) końcem wybuchają zdrady będące ostatnią nadzieją mił...
Dopiero w starości przekonujesz się, że "należało żyć przyzwoicie". W młodości coś takiego nie przychodzi na myśl. Ba, nie przychodzi nawet...
Dopiero w starości przekonujesz się, że "należało żyć przyzwoicie". W młodości coś takiego nie przychodzi na myśl. Ba, nie przychodzi nawet...
Dopiero w starości przekonujesz się, że "należało żyć przyzwoicie". W młodości coś takiego nie przychodzi na myśl. Ba, nie przychodzi nawet...
Dopiero w starości przekonujesz się, że "należało żyć przyzwoicie". W młodości coś takiego nie przychodzi na myśl. Ba, nie przychodzi nawet...