Dentro De Luxe - Jan Dzban - 8 ofert

Liczba ofert: 8.
Książkę Dentro De Luxe można najtaniej kupić w sklepie internetowym dobre-ksiazki.com.pl za jedyne 20.23zł.
Średnia cena książki Dentro De Luxe wynosi 24.813750zł.

Cena: 20.23 zł
Sklep: dobre-ksiazki.com.pl
Kup teraz Dentro De Luxe za 20.23 zł w księgarni dobre-ksiazki.com.pl
Zapoznaj się z ofertą sklepu internetowego na baterie prysznicowe.
Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z Dentro...

zobacz więcej informacji

Cena: 20.23 zł
Sklep: dobre-ksiazki.com.pl
Kup teraz Dentro De Luxe za 20.23 zł w księgarni dobre-ksiazki.com.pl
Wydawca: Korporacja HA!ART
Kategoria: Książki
ISBN: 9788366571242
Waga: b/d kg
Rok wydania: 2020

Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z Dentro trafią najpierw do sieci, a później zostaną wydane jako książka. W epoce przedinternetowej i kiedy tylko nieliczni mieli dostęp do zwykłej drukarki, jedynymi odbiorcami tej prozy publikowanej we własnym zakresie byli znajomi kolektywu autorów, którzy na imprezach dostawali egzemplarze wywrotowej bibuły. Z efemerycznym charakterem publikacji i niezależną f...

KUP TERAZ

Cena: 21.98 zł
Sklep: nieprzeczytane.pl
Kup teraz Dentro De Luxe | za 21.98 zł w księgarni nieprzeczytane.pl
Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z „Den...

zobacz więcej informacji

Cena: 21.98 zł
Sklep: nieprzeczytane.pl
Kup teraz Dentro De Luxe | za 21.98 zł w księgarni nieprzeczytane.pl
Wydawca: Korporacja Ha!Art
Kategoria: Oferta produktowa/Książki
ISBN: 9788366571242
Waga: b/d kg
Rok wydania: b/d

Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z „Dentro” trafią najpierw do sieci, a później zostaną wydane jako książka. W epoce przedinternetowej i kiedy tylko nieliczni mieli dostęp do zwykłej drukarki, jedynymi odbiorcami tej prozy publikowanej we własnym zakresie byli znajomi kolektywu autorów, którzy na imprezach dostawali egzemplarze wywrotowej bibuły. Z efemerycznym charakterem publikacji i niezależną formą kolportażu wiązała się programowa dziwność i spontaniczność dentrowej prozy, w zamyśle idealnie nadającej się do czytania podczas oczekiwania i powrotu nocnym tramwajem. […] Przez skład przewinęło się wielu mniej lub bardziej stałych twórców, gdyż szanse publikacji w zinie dostawał praktycznie każdy chętny, ale grupowa tożsamość autorów zawsze pozostawała celowo rozproszona i skrywała się pod dynamiczną kolekcją stale zmieniających się pseudonimów. Figurujący na okładce Jan Dzban nie jest zatem identyfikatorem konkretnej postaci jednego pisarza, ale dość przypadkowym zlepkiem wątpliwości, plotek, mistyfikacji i fałszywych tropów, których tworzenie ma na celu odwrócenie uwagi czytelników od drugoplanowego zagadnienia, jakim jest wizerunek artysty i skierowanie jej na to, co istotne, czyli opowiadania. Opowiadania, które nawet nie próbują udawać, że starają się dorównać czy choćby naśladować prozę uznanych autorów, nie mają precyzyjnie skonstruowanej fabuły, nie epatują językowym kunsztem ani nie objawiają głębokich prawd o kondycji ludzkiej i prawdopodobnie bardziej niż literaturą inspirowane są muzyką, używkami oraz futbolem. Te opowiadania nadal są takie, jakie zawsze chciały być, czyli po prostu inne, co niektórzy czytelnicy docenią i sprawi im to sporo uciechy, a dla wielu okażą się murem niezrozumiałego wygłupu, od którego odbiją się jak filmowy inżynier Mamoń odbiłby się od Lady Sniff, piosenki zespołu Butthole Surfers, którego namiętnie słuchali twórcy i czytelnicy „Dentro”.Udo Schenkel, były współpracownik Jana Dzbana Fragment Na pierwszy rzut oka facet budził zaufanie. Miał czarne błyszczące półbuty, czarny płaszcz, w którego kieszeniach trzymał schowane ręce, do tego duże czarne okulary i czarny kapelusz. - No, chodź - odezwał się znowu - nie będziesz żałował. Boisz się mnie? Nie bądź głupcem… Pewnie te wstrętne staruchy coś ci o mnie nagadały… Nie wierz im, bo nie wiedzą, co mówią. Chodź ze mną, a poznasz tajemnice, których znajomość uczyni z ciebie prawdziwego mężczyznę. Oleś dał się przekonać i poszedł za budzącym zaufanie na pierwszy rzut oka facetem. - Musimy stanąć dalej, między śmietnikiem, a krzakami, żeby nikt nas nie zobaczył. Nie lubią mnie te wstrętne staruchy. Facet budzący na pierwszy rzut oka zaufanie rozejrzał się jeszcze dla pewności wokoło, nachylił skupioną twarz do twarzy Olka i dmuchając na niego z bliska oddechem nałogowego palacza żującego podwójną gumę miętową, powiedział: - No, mój mały. A teraz…Bio Jan Dzban – pseudonim psychoaktywisty Marka Makowicza, członka awangardowego ugrupowania artystów uprawiających surową formę dadaizmu i związanych z zinem „Dentro”. Czasopismo cieszyło się znaczną popularnością w kręgach zachodniopomorskiej bohemy i o publikację na jego łamach ubiegali się m.in. Marcin Świetlicki, Zenon Sakson i Olgierd Tokarczuk. Większość plików z archiwalnych numerów „Dentro” została bezpowrotnie skasowana, a Dzban osiadł w hinduistycznym aśramie w Borach Tucholskich. Wybrane teksty z legendarnego zina świat poznał dzięki efemerycznej stronie www.dentro.art.pl oraz książce wydanej w 2005 roku. Niniejszy tom zawiera obszerniejszy zbiór opowiadań tego niezwykłego twórcy okraszony garścią grafik, choć jest to zaledwie drobny fragment jego obfitej spuścizny.

KUP TERAZ

Cena: 22.99 zł
Sklep: madbooks.pl
Kup teraz Dentro De Luxe za 22.99 zł w księgarni madbooks.pl
Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z „D...

zobacz więcej informacji

Cena: 22.99 zł
Sklep: madbooks.pl
Kup teraz Dentro De Luxe za 22.99 zł w księgarni madbooks.pl
Wydawca: brak danych
Kategoria: Beletrystyka/Inne
ISBN: 9788366571242
Waga: b/d kg
Rok wydania: 2020

Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z „Dentro” trafią najpierw do sieci, a później zostaną wydane jako książka. W epoce przedinternetowej i kiedy tylko nieliczni mieli dostęp do zwykłej drukarki, jedynymi odbiorcami tej prozy publikowanej we własnym zakresie byli znajomi kolektywu autorów, którzy na imprezach dostawali egzemplarze wywrotowej bibuły. Z efemerycznym charakterem publikacji i niezależną formą kolportażu wiązała się programowa dziwność i spontaniczność dentrowej prozy, w zamyśle idealnie nadającej się do czytania podczas oczekiwania i powrotu nocnym tramwajem. […]

Przez skład przewinęło się wielu mniej lub bardziej stałych twórców, gdyż szanse publikacji w zinie dostawał praktycznie każdy chętny, ale grupowa tożsamość autorów zawsze pozostawała celowo rozproszona i skrywała się pod dynamiczną kolekcją stale zmieniających się pseudonimów. Figurujący na okładce Jan Dzban nie jest zatem identyfikatorem konkretnej postaci jednego pisarza, ale dość przypadkowym zlepkiem wątpliwości, plotek, mistyfikacji i fałszywych tropów, których tworzenie ma na celu odwrócenie uwagi czytelników od drugoplanowego zagadnienia, jakim jest wizerunek artysty i skierowanie jej na to, co istotne, czyli opowiadania.

Opowiadania, które nawet nie próbują udawać, że starają się dorównać czy choćby naśladować prozę uznanych autorów, nie mają precyzyjnie skonstruowanej fabuły, nie epatują językowym kunsztem ani nie objawiają głębokich prawd o kondycji ludzkiej i prawdopodobnie bardziej niż literaturą inspirowane są muzyką, używkami oraz futbolem. Te opowiadania nadal są takie, jakie zawsze chciały być, czyli po prostu inne, co niektórzy czytelnicy docenią i sprawi im to sporo uciechy, a dla wielu okażą się murem niezrozumiałego wygłupu, od którego odbiją się jak filmowy inżynier Mamoń odbiłby się od Lady Sniff, piosenki zespołu Butthole Surfers, którego namiętnie słuchali twórcy i czytelnicy „Dentro”.
Udo Schenkel, były współpracownik Jana Dzbana

Fragment
Na pierwszy rzut oka facet budził zaufanie. Miał czarne błyszczące półbuty, czarny płaszcz, w którego kieszeniach trzymał schowane ręce, do tego duże czarne okulary i czarny kapelusz.
- No, chodź - odezwał się znowu - nie będziesz żałował. Boisz się mnie? Nie bądź głupcem… Pewnie te wstrętne staruchy coś ci o mnie nagadały… Nie wierz im, bo nie wiedzą, co mówią. Chodź ze mną, a poznasz tajemnice, których znajomość uczyni z ciebie prawdziwego mężczyznę.
Oleś dał się przekonać i poszedł za budzącym zaufanie na pierwszy rzut oka facetem.
- Musimy stanąć dalej, między śmietnikiem, a krzakami, żeby nikt nas nie zobaczył. Nie lubią mnie te wstrętne staruchy.
Facet budzący na pierwszy rzut oka zaufanie rozejrzał się jeszcze dla pewności wokoło, nachylił skupioną twarz do twarzy Olka i dmuchając na niego z bliska oddechem nałogowego palacza żującego podwójną gumę miętową, powiedział:
- No, mój mały. A teraz…

Bio
Jan Dzban – pseudonim psychoaktywisty Marka Makowicza, członka awangardowego ugrupowania artystów uprawiających surową formę dadaizmu i związanych z zinem „Dentro”. Czasopismo cieszyło się znaczną popularnością w kręgach zachodniopomorskiej bohemy i o publikację na jego łamach ubiegali się m.in. Marcin Świetlicki, Zenon Sakson i Olgierd Tokarczuk. Większość plików z archiwalnych numerów „Dentro” została bezpowrotnie skasowana, a Dzban osiadł w hinduistycznym aśramie w Borach Tucholskich. Wybrane teksty z legendarnego zina świat poznał dzięki efemerycznej stronie www.dentro.art.pl oraz książce wydanej w 2005 roku. Niniejszy tom zawiera obszerniejszy zbiór opowiadań tego niezwykłego twórcy okraszony garścią grafik, choć jest to zaledwie drobny fragment jego obfitej spuścizny.

KUP TERAZ

Cena: 24.14 zł
Sklep: dadada.pl
Kup teraz Dentro De Luxe za 24.14 zł w księgarni dadada.pl
Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z „Den...

zobacz więcej informacji

Cena: 24.14 zł
Sklep: dadada.pl
Kup teraz Dentro De Luxe za 24.14 zł w księgarni dadada.pl
Wydawca: Korporacja Ha!Art
Kategoria: Pozostałe
ISBN: 9788366571242
Waga: b/d kg
Rok wydania: b/d

Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z „Dentro” trafią najpierw do sieci, a później zostaną wydane jako książka. W epoce przedinternetowej i kiedy tylko nieliczni mieli dostęp do zwykłej drukarki, jedynymi odbiorcami tej prozy publikowanej we własnym zakresie byli znajomi kolektywu autorów, którzy na imprezach dostawali egzemplarze wywrotowej bibuły. Z efemerycznym charakterem publikacji i niezależną formą kolportażu wiązała się programowa dziwność i spontaniczność dentrowej prozy, w zamyśle idealnie nadającej się do czytania podczas oczekiwania i powrotu nocnym tramwajem. […] Przez skład przewinęło się wielu mniej lub bardziej stałych twórców, gdyż szanse publikacji w zinie dostawał praktycznie każdy chętny, ale grupowa tożsamość autorów zawsze pozostawała celowo rozproszona i skrywała się pod dynamiczną kolekcją stale zmieniających się pseudonimów. Figurujący na okładce Jan Dzban nie jest zatem identyfikatorem konkretnej postaci jednego pisarza, ale dość przypadkowym zlepkiem wątpliwości, plotek, mistyfikacji i fałszywych tropów, których tworzenie ma na celu odwrócenie uwagi czytelników od drugoplanowego zagadnienia, jakim jest wizerunek artysty i skierowanie jej na to, co istotne, czyli opowiadania. Opowiadania, które nawet nie próbują udawać, że starają się dorównać czy choćby naśladować prozę uznanych autorów, nie mają precyzyjnie skonstruowanej fabuły, nie epatują językowym kunsztem ani nie objawiają głębokich prawd o kondycji ludzkiej i prawdopodobnie bardziej niż literaturą inspirowane są muzyką, używkami oraz futbolem. Te opowiadania nadal są takie, jakie zawsze chciały być, czyli po prostu inne, co niektórzy czytelnicy docenią i sprawi im to sporo uciechy, a dla wielu okażą się murem niezrozumiałego wygłupu, od którego odbiją się jak filmowy inżynier Mamoń odbiłby się od Lady Sniff, piosenki zespołu Butthole Surfers, którego namiętnie słuchali twórcy i czytelnicy „Dentro”. Udo Schenkel, były współpracownik Jana Dzbana Fragment Na pierwszy rzut oka facet budził zaufanie. Miał czarne błyszczące półbuty, czarny płaszcz, w którego kieszeniach trzymał schowane ręce, do tego duże czarne okulary i czarny kapelusz. - No, chodź - odezwał się znowu - nie będziesz żałował. Boisz się mnie? Nie bądź głupcem… Pewnie te wstrętne staruchy coś ci o mnie nagadały… Nie wierz im, bo nie wiedzą, co mówią. Chodź ze mną, a poznasz tajemnice, których znajomość uczyni z ciebie prawdziwego mężczyznę. Oleś dał się przekonać i poszedł za budzącym zaufanie na pierwszy rzut oka facetem. - Musimy stanąć dalej, między śmietnikiem, a krzakami, żeby nikt nas nie zobaczył. Nie lubią mnie te wstrętne staruchy. Facet budzący na pierwszy rzut oka zaufanie rozejrzał się jeszcze dla pewności wokoło, nachylił skupioną twarz do twarzy Olka i dmuchając na niego z bliska oddechem nałogowego palacza żującego podwójną gumę miętową, powiedział: - No, mój mały. A teraz… Bio Jan Dzban – pseudonim psychoaktywisty Marka Makowicza, członka awangardowego ugrupowania artystów uprawiających surową formę dadaizmu i związanych z zinem „Dentro”. Czasopismo cieszyło się znaczną popularnością w kręgach zachodniopomorskiej bohemy i o publikację na jego łamach ubiegali się m.in. Marcin Świetlicki, Zenon Sakson i Olgierd Tokarczuk. Większość plików z archiwalnych numerów „Dentro” została bezpowrotnie skasowana, a Dzban osiadł w hinduistycznym aśramie w Borach Tucholskich. Wybrane teksty z legendarnego zina świat poznał dzięki efemerycznej stronie www.dentro.art.pl oraz książce wydanej w 2005 roku. Niniejszy tom zawiera obszerniejszy zbiór opowiadań tego niezwykłego twórcy okraszony garścią grafik, choć jest to zaledwie drobny fragment jego obfitej spuścizny.

KUP TERAZ

Cena: 25.06 zł
Sklep: profit24.pl
Kup teraz Dentro De Luxe | ZAKŁADKA GRATIS DO KAÅ»DEGO ZAMÓWIENIA za 25.06 zł w księgarni profit24.pl
Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z „Den...

zobacz więcej informacji

Cena: 25.06 zł
Sklep: profit24.pl
Kup teraz Dentro De Luxe | ZAKŁADKA GRATIS DO KAÅ»DEGO ZAMÓWIENIA za 25.06 zł w księgarni profit24.pl
Wydawca: Korporacja Ha!Art
Kategoria: Dział ogólny/Literatura
ISBN: 9788366571242
Waga: b/d kg
Rok wydania: b/d

Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z „Dentro” trafią najpierw do sieci, a później zostaną wydane jako książka. W epoce przedinternetowej i kiedy tylko nieliczni mieli dostęp do zwykłej drukarki, jedynymi odbiorcami tej prozy publikowanej we własnym zakresie byli znajomi kolektywu autorów, którzy na imprezach dostawali egzemplarze wywrotowej bibuły. Z efemerycznym charakterem publikacji i niezależną formą kolportażu wiązała się programowa dziwność i spontaniczność dentrowej prozy, w zamyśle idealnie nadającej się do czytania podczas oczekiwania i powrotu nocnym tramwajem. […] Przez skład przewinęło się wielu mniej lub bardziej stałych twórców, gdyż szanse publikacji w zinie dostawał praktycznie każdy chętny, ale grupowa tożsamość autorów zawsze pozostawała celowo rozproszona i skrywała się pod dynamiczną kolekcją stale zmieniających się pseudonimów. Figurujący na okładce Jan Dzban nie jest zatem identyfikatorem konkretnej postaci jednego pisarza, ale dość przypadkowym zlepkiem wątpliwości, plotek, mistyfikacji i fałszywych tropów, których tworzenie ma na celu odwrócenie uwagi czytelników od drugoplanowego zagadnienia, jakim jest wizerunek artysty i skierowanie jej na to, co istotne, czyli opowiadania. Opowiadania, które nawet nie próbują udawać, że starają się dorównać czy choćby naśladować prozę uznanych autorów, nie mają precyzyjnie skonstruowanej fabuły, nie epatują językowym kunsztem ani nie objawiają głębokich prawd o kondycji ludzkiej i prawdopodobnie bardziej niż literaturą inspirowane są muzyką, używkami oraz futbolem. Te opowiadania nadal są takie, jakie zawsze chciały być, czyli po prostu inne, co niektórzy czytelnicy docenią i sprawi im to sporo uciechy, a dla wielu okażą się murem niezrozumiałego wygłupu, od którego odbiją się jak filmowy inżynier Mamoń odbiłby się od Lady Sniff, piosenki zespołu Butthole Surfers, którego namiętnie słuchali twórcy i czytelnicy „Dentro”.Udo Schenkel, były współpracownik Jana Dzbana Fragment Na pierwszy rzut oka facet budził zaufanie. Miał czarne błyszczące półbuty, czarny płaszcz, w którego kieszeniach trzymał schowane ręce, do tego duże czarne okulary i czarny kapelusz. - No, chodź - odezwał się znowu - nie będziesz żałował. Boisz się mnie? Nie bądź głupcem… Pewnie te wstrętne staruchy coś ci o mnie nagadały… Nie wierz im, bo nie wiedzą, co mówią. Chodź ze mną, a poznasz tajemnice, których znajomość uczyni z ciebie prawdziwego mężczyznę. Oleś dał się przekonać i poszedł za budzącym zaufanie na pierwszy rzut oka facetem. - Musimy stanąć dalej, między śmietnikiem, a krzakami, żeby nikt nas nie zobaczył. Nie lubią mnie te wstrętne staruchy. Facet budzący na pierwszy rzut oka zaufanie rozejrzał się jeszcze dla pewności wokoło, nachylił skupioną twarz do twarzy Olka i dmuchając na niego z bliska oddechem nałogowego palacza żującego podwójną gumę miętową, powiedział: - No, mój mały. A teraz…Bio Jan Dzban – pseudonim psychoaktywisty Marka Makowicza, członka awangardowego ugrupowania artystów uprawiających surową formę dadaizmu i związanych z zinem „Dentro”. Czasopismo cieszyło się znaczną popularnością w kręgach zachodniopomorskiej bohemy i o publikację na jego łamach ubiegali się m.in. Marcin Świetlicki, Zenon Sakson i Olgierd Tokarczuk. Większość plików z archiwalnych numerów „Dentro” została bezpowrotnie skasowana, a Dzban osiadł w hinduistycznym aśramie w Borach Tucholskich. Wybrane teksty z legendarnego zina świat poznał dzięki efemerycznej stronie www.dentro.art.pl oraz książce wydanej w 2005 roku. Niniejszy tom zawiera obszerniejszy zbiór opowiadań tego niezwykłego twórcy okraszony garścią grafik, choć jest to zaledwie drobny fragment jego obfitej spuścizny.

KUP TERAZ

Cena: 25.19 zł
Sklep: gandalf.com.pl
Kup teraz Dentro De Luxe Jan Dzban ! za 25.19 zł w księgarni gandalf.com.pl
- najszybsza wysyłka! - najszybsza wysyłka!

zobacz więcej informacji

Cena: 25.19 zł
Sklep: gandalf.com.pl
Kup teraz Dentro De Luxe Jan Dzban ! za 25.19 zł w księgarni gandalf.com.pl
Wydawca: ha!art
Kategoria: Książki, literatura piękna
ISBN: 9788366571242
Waga: b/d kg
Rok wydania: b/d

- najszybsza wysyłka!

KUP TERAZ

Cena: 28.95 zł
Sklep: mestro.pl
Kup teraz Dentro De Luxe za 28.95 zł w księgarni mestro.pl
Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z „Den...

zobacz więcej informacji

Cena: 28.95 zł
Sklep: mestro.pl
Kup teraz Dentro De Luxe za 28.95 zł w księgarni mestro.pl
Wydawca: Korporacja Ha!Art
Kategoria: Książki
ISBN: 9788366571242
Waga: b/d kg
Rok wydania: b/d

Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z „Dentro” trafią najpierw do sieci, a później zostaną wydane jako książka. W epoce przedinternetowej i kiedy tylko nieliczni mieli dostęp do zwykłej drukarki, jedynymi odbiorcami tej prozy publikowanej we własnym zakresie byli znajomi kolektywu autorów, którzy na imprezach dostawali egzemplarze wywrotowej bibuły. Z efemerycznym charakterem publikacji i niezależną formą kolportażu wiązała się programowa dziwność i spontaniczność dentrowej prozy, w zamyśle idealnie nadającej się do czytania podczas oczekiwania i powrotu nocnym tramwajem. […] Przez skład przewinęło się wielu mniej lub bardziej stałych twórców, gdyż szanse publikacji w zinie dostawał praktycznie każdy chętny, ale grupowa tożsamość autorów zawsze pozostawała celowo rozproszona i skrywała się pod dynamiczną kolekcją stale zmieniających się pseudonimów. Figurujący na okładce Jan Dzban nie jest zatem identyfikatorem konkretnej postaci jednego pisarza, ale dość przypadkowym zlepkiem wątpliwości, plotek, mistyfikacji i fałszywych tropów, których tworzenie ma na celu odwrócenie uwagi czytelników od drugoplanowego zagadnienia, jakim jest wizerunek artysty i skierowanie jej na to, co istotne, czyli opowiadania. Opowiadania, które nawet nie próbują udawać, że starają się dorównać czy choćby naśladować prozę uznanych autorów, nie mają precyzyjnie skonstruowanej fabuły, nie epatują językowym kunsztem ani nie objawiają głębokich prawd o kondycji ludzkiej i prawdopodobnie bardziej niż literaturą inspirowane są muzyką, używkami oraz futbolem. Te opowiadania nadal są takie, jakie zawsze chciały być, czyli po prostu inne, co niektórzy czytelnicy docenią i sprawi im to sporo uciechy, a dla wielu okażą się murem niezrozumiałego wygłupu, od którego odbiją się jak filmowy inżynier Mamoń odbiłby się od Lady Sniff, piosenki zespołu Butthole Surfers, którego namiętnie słuchali twórcy i czytelnicy „Dentro”.Udo Schenkel, były współpracownik Jana Dzbana Fragment Na pierwszy rzut oka facet budził zaufanie. Miał czarne błyszczące półbuty, czarny płaszcz, w którego kieszeniach trzymał schowane ręce, do tego duże czarne okulary i czarny kapelusz. - No, chodź - odezwał się znowu - nie będziesz żałował. Boisz się mnie? Nie bądź głupcem… Pewnie te wstrętne staruchy coś ci o mnie nagadały… Nie wierz im, bo nie wiedzą, co mówią. Chodź ze mną, a poznasz tajemnice, których znajomość uczyni z ciebie prawdziwego mężczyznę. Oleś dał się przekonać i poszedł za budzącym zaufanie na pierwszy rzut oka facetem. - Musimy stanąć dalej, między śmietnikiem, a krzakami, żeby nikt nas nie zobaczył. Nie lubią mnie te wstrętne staruchy. Facet budzący na pierwszy rzut oka zaufanie rozejrzał się jeszcze dla pewności wokoło, nachylił skupioną twarz do twarzy Olka i dmuchając na niego z bliska oddechem nałogowego palacza żującego podwójną gumę miętową, powiedział: - No, mój mały. A teraz…Bio Jan Dzban – pseudonim psychoaktywisty Marka Makowicza, członka awangardowego ugrupowania artystów uprawiających surową formę dadaizmu i związanych z zinem „Dentro”. Czasopismo cieszyło się znaczną popularnością w kręgach zachodniopomorskiej bohemy i o publikację na jego łamach ubiegali się m.in. Marcin Świetlicki, Zenon Sakson i Olgierd Tokarczuk. Większość plików z archiwalnych numerów „Dentro” została bezpowrotnie skasowana, a Dzban osiadł w hinduistycznym aśramie w Borach Tucholskich. Wybrane teksty z legendarnego zina świat poznał dzięki efemerycznej stronie www.dentro.art.pl oraz książce wydanej w 2005 roku. Niniejszy tom zawiera obszerniejszy zbiór opowiadań tego niezwykłego twórcy okraszony garścią grafik, choć jest to zaledwie drobny fragment jego obfitej spuścizny.

KUP TERAZ

Cena: 29.97 zł
Sklep: selkar.pl
Kup teraz Dentro De Luxe za 29.97 zł w księgarni selkar.pl
Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z "Dentr...

zobacz więcej informacji

Cena: 29.97 zł
Sklep: selkar.pl
Kup teraz Dentro De Luxe za 29.97 zł w księgarni selkar.pl
Wydawca: Korporacja HA!ART
Kategoria: bez kategorii
ISBN: 9788366571242
Waga: 0.2700 kg
Rok wydania: 2020

Kiedy w latach dziewięćdziesiÄ…tych grupa pasjonatów tworzyÅ‚a w Szczecinie niskonakÅ‚adowego zina, nikt nie przewidywaÅ‚, że opowiadania z "Dentro" trafiÄ… najpierw do sieci, a później zostanÄ… wydane jako książka. W epoce przedinternetowej i kiedy tylko nieliczni mieli dostÄ™p do zwykÅ‚ej drukarki, jedynymi odbiorcami tej prozy publikowanej we wÅ‚asnym zakresie byli znajomi kolektywu autorów, którzy na imprezach dostawali egzemplarze wywrotowej bibuÅ‚y. Z efemerycznym charakterem publikacji i niezależnÄ… formÄ… kolportażu wiÄ…zaÅ‚a siÄ™ programowa dziwność i spontaniczność dentrowej prozy, w zamyÅ›le idealnie nadajÄ…cej siÄ™ do czytania podczas oczekiwania i powrotu nocnym tramwajem. […] Przez skÅ‚ad przewinęło siÄ™ wielu mniej lub bardziej staÅ‚ych twórców, gdyż szanse publikacji w zinie dostawaÅ‚ praktycznie każdy chÄ™tny, ale grupowa tożsamość autorów zawsze pozostawaÅ‚a celowo rozproszona i skrywaÅ‚a siÄ™ pod dynamicznÄ… kolekcjÄ… stale zmieniajÄ…cych siÄ™ pseudonimów. FigurujÄ…cy na okÅ‚adce Jan Dzban nie jest zatem identyfikatorem konkretnej postaci jednego pisarza, ale dość przypadkowym zlepkiem wÄ…tpliwoÅ›ci, plotek, mistyfikacji i faÅ‚szywych tropów, których tworzenie ma na celu odwrócenie uwagi czytelników od drugoplanowego zagadnienia, jakim jest wizerunek artysty i skierowanie jej na to, co istotne, czyli opowiadania. Opowiadania, które nawet nie próbujÄ… udawać, że starajÄ… siÄ™ dorównać czy choćby naÅ›ladować prozÄ™ uznanych autorów, nie majÄ… precyzyjnie skonstruowanej fabuÅ‚y, nie epatujÄ… jÄ™zykowym kunsztem ani nie objawiajÄ… gÅ‚Ä™bokich prawd o kondycji ludzkiej i prawdopodobnie bardziej niż literaturÄ… inspirowane sÄ… muzykÄ…, używkami oraz futbolem. Te opowiadania nadal sÄ… takie, jakie zawsze chciaÅ‚y być, czyli po prostu inne, co niektórzy czytelnicy doceniÄ… i sprawi im to sporo uciechy, a dla wielu okażą siÄ™ murem niezrozumiaÅ‚ego wygÅ‚upu, od którego odbijÄ… siÄ™ jak filmowy inżynier MamoÅ„ odbiÅ‚by siÄ™ od Lady Sniff, piosenki zespoÅ‚u Butthole Surfers, którego namiÄ™tnie sÅ‚uchali twórcy i czytelnicy "Dentro".Udo Schenkel, byÅ‚y współpracownik Jana Dzbana    Fragment Na pierwszy rzut oka facet budziÅ‚ zaufanie. MiaÅ‚ czarne bÅ‚yszczÄ…ce półbuty, czarny pÅ‚aszcz, w którego kieszeniach trzymaÅ‚ schowane rÄ™ce, do tego duże czarne okulary i czarny kapelusz. - No, chodź - odezwaÅ‚ siÄ™ znowu - nie bÄ™dziesz żaÅ‚owaÅ‚. Boisz siÄ™ mnie? Nie bÄ…dź gÅ‚upcem… Pewnie te wstrÄ™tne staruchy coÅ› ci o mnie nagadaÅ‚y… Nie wierz im, bo nie wiedzÄ…, co mówiÄ…. Chodź ze mnÄ…, a poznasz tajemnice, których znajomość uczyni z ciebie prawdziwego mężczyznÄ™. OleÅ› daÅ‚ siÄ™ przekonać i poszedÅ‚ za budzÄ…cym zaufanie na pierwszy rzut oka facetem. - Musimy stanąć dalej, miÄ™dzy Å›mietnikiem, a krzakami, żeby nikt nas nie zobaczyÅ‚. Nie lubiÄ… mnie te wstrÄ™tne staruchy. Facet budzÄ…cy na pierwszy rzut oka zaufanie rozejrzaÅ‚ siÄ™ jeszcze dla pewnoÅ›ci wokoÅ‚o, nachyliÅ‚ skupionÄ… twarz do twarzy Olka i dmuchajÄ…c na niego z bliska oddechem naÅ‚ogowego palacza żujÄ…cego podwójnÄ… gumÄ™ miÄ™towÄ…, powiedziaÅ‚: - No, mój maÅ‚y. A teraz…Bio Jan Dzban - pseudonim psychoaktywisty Marka Makowicza, czÅ‚onka awangardowego ugrupowania artystów uprawiajÄ…cych surowÄ… formÄ™ dadaizmu i zwiÄ…zanych z zinem "Dentro". Czasopismo cieszyÅ‚o siÄ™ znacznÄ… popularnoÅ›ciÄ… w krÄ™gach zachodniopomorskiej bohemy i o publikacjÄ™ na jego Å‚amach ubiegali siÄ™ m.in. Marcin Åšwietlicki, Zenon Sakson i Olgierd Tokarczuk. WiÄ™kszość plików z archiwalnych numerów "Dentro" zostaÅ‚a bezpowrotnie skasowana, a Dzban osiadÅ‚ w hinduistycznym aÅ›ramie w Borach Tucholskich. Wybrane teksty z legendarnego zina Å›wiat poznaÅ‚ dziÄ™ki efemerycznej stronie www.dentro.art.pl oraz książce wydanej w 2005 roku. Niniejszy tom zawiera obszerniejszy zbiór opowiadaÅ„ tego niezwykÅ‚ego twórcy okraszony garÅ›ciÄ… grafik, choć jest to zaledwie drobny fragment jego obfitej spuÅ›cizny.

KUP TERAZ

Dwóch chÅ‚opaków z maÅ‚ej wsi koÅ‚o Lubaczowa stawia pierwsze kroki w zawodzie przemytnika. W bagażniku granatowego passata wożą przez ukraiÅ„skÄ...

Porównaj ceny

Jakub Michalczenia ma znakomity zmysł obserwacji, co dla prozaika realisty jest ogromnie istotne. Świat, który opisuje, jest prawdziwy i wiarygodny...

Porównaj ceny

Dzieło ubiegłorocznej laureatki Literackiej Nagrody Nobla Herty Müller, zatytułowane Strażnik bierze swój grzebień / Der Wächter nimmt seinen ...

Porównaj ceny

Korporacja Ha!art przedstawia dowód, że pisarstwo eksperymentalne ma się dobrze, a granice w literaturze (i tłumaczeniu) są ciągle do przesunię...

Porównaj ceny

Ciekawe, co on sobie myślał wtedy? Ja tam nie wiem, ale teraz jak widzę tego gnoja, to mu się śmieje prosto w twarz, a on udaje, że mnie nie wid...

Porównaj ceny

Malpertuis to gandawska kamienica obdarzona złośliwą wolą swego właściciela, starego Kasawiusza. W jej wnętrzach kryją się spirale schodów, ...

Porównaj ceny

Korporacja Ha!art przedstawia dowód, że pisarstwo eksperymentalne ma się dobrze, a granice w literaturze (i tłumaczeniu) są ciągle do przesunię...

Porównaj ceny

Czy Joseph Conrad był poetą natury, w podróży do prehistorycznej ziemi? Nic bardziej mylnego. W 2009 roku amerykańska artystka i pisarka koncep...

Porównaj ceny

Dropie to opowieść o prekariacie klasie spoÅ‚ecznej spod znaku ciÄ…gÅ‚ej niepewnoÅ›ci jutra. Panteon bohaterów to ludzie z szafy, z antresoli, ze Å...

Porównaj ceny

Znów w drodze. Dziennikarz przemierza mizerny, rozpadający się krajobraz kulturowy, jednak tym razem Ziemowit Szczerek nie pisze o Ukrainie, a o Po...

Porównaj ceny