Cena: 42.00 zł
Sklep: lideria.pl
Kup teraz PrzeÅ‚om dwoistoÅ›ci w pedagogice polskiej za 42.00 zł w księgarni lideria.pl
PRZEDMOWA Najpierw pozwolę sobie na wyznanie, spisane już po wielomiesięcznym wysiłku budowania tej książki. Przepraszam Czytelników, że międ...
zobacz więcej informacji
Cena: 42.00 zł
Sklep: lideria.pl
Kup teraz PrzeÅ‚om dwoistoÅ›ci w pedagogice polskiej za 42.00 zł w księgarni lideria.pl
Wydawca: Oficyna Wydawnicza Impuls
Kategoria: Ebooki i Audiobooki / Nauki humanistyczne / Pedagogika, resocjalizacja
ISBN: 9788378500735
Waga: b/d kg
Rok wydania: b/d
PRZEDMOWA Najpierw pozwolę sobie na wyznanie, spisane już po wielomiesięcznym wysiłku budowania tej książki. Przepraszam Czytelników, że między okładkami ukryte są tu, nie tylko z powodów objętościowych tekstu, ze cztery co najmniej książki, które przenikają przynajmniej cztery, nieprzystające do siebie narracje. Jest tu więc narracja rekonstrukcyjna, w konwencji podręcznikowej, dla różnych dyscyplin wśród nauk pedagogicznych, w której gotów jestem zmierzyć się z każdym, kto zechce dyskutować zasadność przeprowadzonych interpretacji kilku koncepcji wielkich postaci polskiej pedagogiki, czy ich odnoszenia do wielkich koncepcji z rozmaitych miejsc humanistyki i nauk społecznych, w tym zwłaszcza socjologii, psychologii i psychoanalizy. Jest tu także powracająca, narracja krytyczna, zbuntowana na spuściznę PRL-u w zakresie niezdolności niektórych tuzów pedagogiki do powagi i akademickiej rzetelności i wnikliwości w czytaniu własnej tradycji międzywojennej i niezgoda na dominujący u nas dyskurs interpretacyjny. Jest też złość na styl, jakim zadominowała spuścizna marksizmu w polskiej pedagogice, którą trzeba umieć oddzielić od aktualnego jeszcze dorobku, by ani nie ulegać bezkrytycznej afirmacji, ani totalnej negacji i wiedzieć, co można jeszcze przenieść na serio w XXI wiek. Przedstawiłem także w poprzek książki - wynikłą z czytania tradycji i z moich odniesień do współczesnej humanistyki, w trybie narracji adaptacyjnej - wizję metodologiczną uprawiania pedagogiki, związaną ze specyfiką działań pedagogicznych; jest ona osadzona na rozmaitych wersjach i odcieniach kategorii dwoistości, do podjęcia na serio jako zwiastuna przełomu stanowiącego minimum paradygmatyczności i specyfiki wiedzy pedagogicznej. Jest to więc trop teoretyczny stanowiący inną opowieść w stosunku do sporów interpretacyjnych o historię i krytyk. I jest w końcu złość na to, co uchodzi za normę w środowisku polskiej pedagogiki, i na jej ułomności, po części wynikłe z zaszłości, ale po części sankcjonujące stany rzeczy, z których odwrót będzie trudny, jeśli w ogóle jest jeszcze możliwy, a co składa się na styl postrzegania całej dyscypliny, jaką jest pedagogika i co wyraża się w sposobach uprawiania poszczególnych jej subdyscyplin, uwikłanych w ograniczenia wynikłe z pierwszej i drugiej, a bywa, że i trzeciej warstwy moich rozważań. A wyznam, że najbardziej odpowiada mojemu nastawieniu humanisty jeszcze jeden przekrój narracyjny, stanowiący dodatkową książkę-w-książce, będący projekcją, jeśli nie projektem, pewnej filozofii kultury, którą rozumiem, jako minimum tego, co jest konieczne i co ma tu zebrane uzasadnienia dla swojej normatywności, abyśmy wspólnie przeciwstawili się postępującej na naszych oczach degradacji funkcji kulturowej uniwersytetu i drastycznego ograniczania miejsca dla treści humanistycznych, służącego wykorzenianiu z dziedzictwa symbolicznego jako rezerwuaru naszych impulsów rozwojowych. No więc i piątą książkę umiem tu wskazać w tym zawęźleniu tematycznym rozważań. I jak tu w takim splocie miałem napisać spokojną, rzeczową książkę, bez powtórzeń i niespójności, i z poczucia spłacania długu moralnego z jednej strony, a wyrażania skruchy za nie poczuwających się do winy i narastającej wraz z lekturami ludzkiej, ale i profesjonalnej złości na środowisko, z drugiej. Czy można było beznamiętnie pisać o upadku etosu akademickiego, o zagrażającym nam kryzysie instytucji edukacyjnych z uniwersytetem włącznie, czy o niesprawiedliwym losie wielkich ludzi i i o niedoczytaniu ważnych idei, zmarnowanych przez lata dominowania narracji dogmatycznie albo patetycznie marksistowskich?
Spis treści
Z opinii wydawniczej prof. zw. dr. hab. Zbigniewa KwieciÅ„skiego: [...] to najważniejsza i najlepsza polska książka z pedagogiki ogólnej od czasu ukazania siÄ™ ostatnich monografii późnego K. SoÅ›nickiego ponad czterdzieÅ›ci lat temu. [...] Teraz pedagogika polska otrzymuje niezwykÅ‚y prezent w postaci gÅ‚Ä™bokiego i szerokiego zarazem współczesnego odczytania dzieÅ‚a aż siedmiu mistrzów pedagogiki polskiej, których najważniejsze prace powstaÅ‚y w okresie miÄ™dzywojnia, a uczyniono wiele staraÅ„ o to, by pozostali zapomniani i byli traktowani zdawkowo jako postacie muzealne i książki tylko archiwalne. Tymczasem wykonali oni ogromnÄ… pracÄ™ analitycznÄ… i twórczÄ…. Autor wykazuje, że pragnÄ™li oni, aby wymarzona i wyczekiwana polska paÅ„stwowość miaÅ‚a najlepszÄ… w Å›wiecie oÅ›wiatÄ™, aby wychowanie i ksztaÅ‚cenie w Polsce miaÅ‚o najlepszÄ… w Å›wiecie podbudowÄ™ naukowÄ…, studiowali dogÅ‚Ä™bnie najnowsze dzieÅ‚a Å›wiatowe, siÄ™gali do najlepszych tradycji, poszukiwali twórczo istoty wychowania sprzyjajÄ…cego peÅ‚ni rozwoju każdej jednostki. Doprowadzili pedagogikÄ™ polskÄ… na szczyty i na próg jej wÅ‚asnej teoretycznoÅ›ci. Autor wykonaÅ‚ ogromnÄ… pracÄ™ za caÅ‚e pokolenia pedagogów polskich, którym sÅ‚usznie wytyka, że nie chcieli siÄ™ uczyć od swoich wielkich poprzedników i nie podjÄ™li obowiÄ…zku kontynuacji ich dzieÅ‚a. Trzeba byÅ‚o tak wybitnego umysÅ‚u, tak dojrzaÅ‚ego i utalentowanego filozofa, takiego giganta pracowitoÅ›ci, jakim jest profesor Lech Witkowski, żeby podjąć siÄ™ zadania odczytania rozlegÅ‚ego dzieÅ‚a wielkich pedagogów polskich pierwszej poÅ‚owy XX wieku i dokonać tego po mistrzowsku. DoskonaÅ‚a jest obudowa teoretyczna tej monografii (część wstÄ™pna, część I i część II). Åšwietne sÄ… analizy krytyczne pedagogiki „socjalistycznejâ€, przerywajÄ…cej i przekreÅ›lajÄ…cej dokonania swoich wielkich poprzedników. Wielce ksztaÅ‚cÄ…ca jest każda czÄ…stka książki poÅ›wiÄ™cona dzieÅ‚u kolejnych mistrzów pedagogiki polskiej. Z satysfakcjÄ… i radoÅ›ciÄ… można powitać tÄ™ Å›wietnÄ… książkÄ™, Autorowi zaÅ› pogratulować, podziÄ™kować i pozazdroÅ›cić. Z opinii wydawniczej prof. zw. dr. hab. BogusÅ‚awa Åšliwerskiego: Rozprawy tego typu powstajÄ… latami, wykluwajÄ…c siÄ™ z podejmowanych w różnym okresie wÄ…tków, które nigdy nie mogÅ‚y znaleźć peÅ‚nego ukojenia dla myÅ›licielskiej duszy, gdyż zawsze rodziÅ‚y poczucie jakiegoÅ› niedomkniÄ™cia, niedopeÅ‚nienia, mimo że ich powstawanie tworzyÅ‚o nowe, być może nawet przedwczesne otwarcie dla innych badaczy tych samych problemów. [...] Takie książki czyta siÄ™ z tym wiÄ™kszÄ… uwagÄ… i uznaniem dla autora, że stanowiÄ… one swoistego rodzaju pedagogiczne credo. Witkowski już w pierwszym akapicie wstÄ™pu uprzedza nas o koniecznoÅ›ci liczenia siÄ™ ze studiowaniem czterech, a nie jednej monografii problemowej. Nareszcie pojawia siÄ™ odważna rozprawa z dziedzictwem socjalizmu i jego pozostaÅ‚oÅ›ciÄ…, zarówno w jego nieustannej a bezkrytycznej afirmacji, jak i totalnej negacji, by – jak sÅ‚usznie pisze Witkowski – wiedzieć, co można jeszcze przenieść na serio w XXI wiek. [...] Książka L. Witkowskiego ma – jak każda z poprzednich – ogromne walory warsztatowe, metodologiczne. [...] jest niezaprzeczalnie nowatorska, nieporównywalna z innymi analizami dzieÅ‚ klasyków pedagogiki częściowo już nieobecnej czy odchodzÄ…cej w „smugÄ™ cieniaâ€. [...] Nie ulega dla mnie wÄ…tpliwoÅ›ci, że jest to dzieÅ‚o naukowe o wyjÄ…tkowych, niepowtarzalnych walorach, którym Lech Witkowski wpisuje siÄ™ już w historiÄ™ polskiej pedagogiki humanistycznej jako genialny twórca i afirmator kategorii dwoistoÅ›ci w różnych wymiarach jednostkowego, spoÅ‚ecznego i instytucjonalnego przebiegu procesu wychowania i ksztaÅ‚cenia. JeÅ›li można mówić o wielkich ideach polskiej pedagogiki w porównaniu z tymi, jakie zostaÅ‚y wykreowane przez liderów polskiej psychologii, to idea dwoistoÅ›ci wpisuje siÄ™ wÅ‚aÅ›nie w takÄ… w naukach o wychowaniu. W jednym z wywiadów znany aktor Jan Nowicki powiedziaÅ‚: NajpiÄ™kniejszÄ… rzeczÄ… na Å›wiecie jest wyobraźnia. Przy lekturze czÅ‚owiek wrażliwy staje siÄ™ twórcÄ…. GdzieÅ› odlatuje autor, czytelnik jest autorem, bo wyobraża sobie to, co mu siÄ™ podoba. Tak jest też z książkami Lecha Witkowskiego, którego wyobraźnia, ogromna erudycja, humanistyczna wrażliwość pozwalajÄ… na odlot, z którego rodzi siÄ™ zupeÅ‚nie nowy obraz Å›wiata pedagogicznej myÅ›li.
KUP TERAZ